Miejsce
z historią w tle

Dys, Młyn, Destylarnia – Historia miejsca i ludzi

Dys, Młyn, Destylarnia – Historia miejsca i ludzi

Dyss (obecnie Dys). Wieś granicząca z Lublinem, mająca swoje początki w średniowieczu, założona przez ród Dyssów.

Okres Ordynacji Zamoyskich

Budynek został wybudowany przez Hr. Zamoyskiego w roku 1895 jako młyn wodny i był w owym czasie największym tego typu obiektem w całej Ordynacji Kozłowieckiej. Napęd stanowiło koło wodne, zaś przemiał odbywał się za pomocą kamieni młyńskich – żarn. Ponad półtorametrowe u podstawy ceglane ściany zostały oparte na palach dębowych będących fundamentem czterokondygnacyjnego obiektu. Wnętrze ceglanego budynku stanowi konstrukcja drewniana oparta na słupach oraz legarach.
W kolejnych latach koło młyńskie zastąpiono efektywniejszym rodzajem napędu – turbiną wodną Francisa firmy Ganz&Company, która początkowo napędzała bezpośrednio urządzenia młyna a następnie już generator prądu. Miejsce żarn zajęły walce stalowe.
Teren należący do młyna obejmował również obecną drogę gminną, groblę wschodnią stawu oraz most wraz z jazem spiętrzającym wodę.

W 1914 roku w młynie miał miejsce pożar wywołany przez wycofujące się wojska kozackie.

Okres Międzywojenny

W okresie międzywojennym nastąpiła parcelacja Dóbr Kozłowieckich i budynek został sprzedany w 1936 r. przez Zamoyskich rodzinie Suprynów. Nowi właściciele mieli kilka pomysłów na wykorzystanie nieruchomości jednak, względy społeczne przeważyły (miejscowa ludność potrzebowała młyna w okolicy) i budynek dalej pełnił swoją funkcję. Poza wykorzystaniem energii wodnej do własnych celów, młyn przed okupacją niemiecką dostarczał prąd do pobliskich domów (wieś przed II Wojną Światową nie była zelektryfikowana) oraz do warsztatu Suprynów, mieszczącego się w kamienicy około 300 metrów od młyna w górę rzeki Ciemięgi. W warsztacie wykonywano m.in. części do wind.

II Wojna Światowa

W czasie wojny młyn pracował normalnie, jeśli nie liczyć nocnych przemiałów w tajemnicy przed okupantem. Dzięki niemu wieś miała zawsze chleb. W Ciecierzynie za podobne rzeczy młynarz został wywieziony do obozu koncentracyjnego, z którego już nie wrócił. Po tym jak weszli Rosjanie w 1944 roku, młyn pracował dalej, ale gnębieni domiarami właściciele ledwo żyli.

Czasy PRL

W latach 50-tych młyn wraz z otaczającym go terenem został bezprawnie odebrany właścicielom i upaństwowiony. W okresie komunizmu znajdował się pod zarządem spółdzielni rolniczej. Lata walki o jego odzyskanie nie przyniosły efektu.

Lata 90-te

W 1990 r. w efekcie pomocy lokalnej społeczności i przyjęcia uchwały na zebraniu NSZZ Solidarność, kilkadziesiąt osób zebrało się przed budynkiem w ramach protestu. W konsekwencji oddano klucze i przekazano je prawowitym właścicielom. To zdarzenie zostało opisane w artykule Gazety Lubelskiej z dnia 9 maja 1990 pod tytułem „Ostatnia akcja zbrojnego podziemia”. O ile udało się przejąć młyn w użytkowanie, o tyle prawna batalia trwała jeszcze kilkanaście lat. Sprawa wielokrotnie rozpatrywana była przez Naczelny Sąd Administracyjny. Jedynie dzięki determinacji rodziny Suprynów – Stanisława oraz jego brata Tadeusza a następnie Marii Supryn, ostatecznie wyrokiem sądu z roku 2002 udało się przywrócić odebrany majątek prawowitym właścicielom.

Ludzie i ich historie

Z młynem związanych jest wiele historii. Niemcy podczas okupacji urządzili w nim wigilię, a Rosjanie budynek ostrzeliwali czego dowodem są zachowane na elewacji i drzwiach ślady po kulach. Niemniej ciekawe są losy i historie osób z nim związanych – właścicieli, młynarzy oraz okolicznych mieszkańców, ludzi, którzy gościli w Dysie. Po kilku latach poszukiwań dokumentacji, wszystkie mity zostały potwierdzone i stały się faktami. Projekty młyna, dokumenty osób związanych z młynem wraz z księgami przemiałów, które dzień po dniu opisują to co działo się w budynku są w posiadaniu obecnych właścicieli i będą opracowane i udostępnione publicznie.

Czasy obecne

Młyn przeszedł rewitalizację w latach 2016-2022, przy czym cała oryginalna technologia przemiału pozostała w pierwotnym miejscu. Oprócz głównych maszyn zachowało się również wyposażenie młynarskie, narzędzia oraz liczne artefakty.

Obecnie do budynku powróciło życie. Znajduje się w nim destylarnia rzemieślnicza Dyssov, w której ruszyła produkcja tradycyjnych trunków w nowej odsłonie. Nazwa pochodzi o rodu Dyssów – założycieli miejscowości. Zboża oraz owoce pozyskane od lokalnych rolników i sadowników stanowią źródło smaków i aromatów okowit, a rzemieślnicze piwa po destylacji w miedzianych alembikach stają się bierbrandami. Kolejnym krokiem będzie praca nad alkoholami starzonymi w beczkach oraz stworzenie ginu na bazie jałowca pozyskanego z Lasów Kozłowieckich.

Władysław WinkelmanN

nasza inspiracja

Władysław Winkelmann przybył na Lubelszczyznę z Wielkopolski i  został powołany do pracy na stanowisko kierownika gorzelni w Ordynacji Kozłowieckiej. Bezpośrednio związany z naszą historią będąc dziadkiem ostatnich właścicieli młyna.

Jako ceniony specjalista, oprócz pełnienia funkcji szefa gorzelni Zmoyskich w Nasutowie, był delegowanym do innych zakładów przyczyniając się do ich modernizacji. Sprawował stanowiska kierownicze gorzelni w Woli Ossowińskiej  i Stasinie. Dokumenty zaświadczające o historii pracy Władysława poniżej. 

Zaświadczenia Winkelman

Winkelman _ zatwierdzenie na kierownika gorzelni Wola Os owinska

Winkelman_ zatwierdzenie na kierownika gorzelni w Stasinie Winkelman

Zobacz jak zmieniliśmy młyn

Dys, Młyn, Destylarnia – Historia miejsca i ludzi

draf

i piętro młyna, obecnie przestrzeń biurowa

poddasze, obecnie serce destylarni

draf
draf

odsiewacz płaski wolnowiszący

postaw walcowy pojedynczy

draf

Serie produktów

Oferta B2b

Sprzedaż hurtowa, sklepy specjalistyczne, HORECA

Oferujemy możliwość sprzedaży hurtowej naszych wyrobów. Jeśli poszukujecie wyjątkowych, wysokiej jakości regionalnych produktów do swojego lokalu, hotelu sklepu lub dystrybucji, zapewniamy atrakcyjne warunki współpracy. Nasza oferta obejmuje szeroki wybór alkoholi wysokoprocentowych o różnorodnej charakterystyce smakowej. Dodatkowo zapewniamy szkolenia oraz stałe wsparcie marketingowe dla naszych Parterów, tak aby wspólnie budować wartość dodaną Waszej oferty. Mamy również możliwość tworzenia specjalnych serii dedykowanych dla Waszych potrzeb.  

Marki własne, kontrakty indywidualne

Jesteśmy otwarci na współpracę przy tworzeniu marek własnych produktów czy też realizacji zleceń kontraktowych. Posiadamy pełne zaplecze techniczne i formalno-porwane pozwalające zrealizować Wasze pomysły.   

Praktyczne doradztwo przy tworzeniu destylarni

Im więcej rzemieślniczych destylarni tym lepiej. W Polsce jest obecnie ponad 300 browarów regionalnych i ponad 400 winnic. Destylarni, które tworzą produkt od zboża/owocu/warzywa po zabutelkowany produkt końcowy, jedynie kilka. Aby z powodzeniem przejść drogę od pomysłu do realizacji, trzeba zmierzyć się z wieloma zagadnieniami. Przeszliśmy tą drogę i mamy aktualną wiedzę praktyczną.  

Zapraszamy do kontaktu w celu uzyskania szczegółowych informacji na temat naszej oferty B2B. Jesteśmy otwarci na współpracę i gotowi dostosować nasze usługi do Waszych potrzeb i oczekiwań. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania i przedstawimy dokładne warunki współpracy.

Strona zawiera treści dla osób pełnoletnich

Czy masz ukończone 18 lat?